Soniu..., Mój Kochany Pieszczoszku.......
Nigdy tak naprawdę <moją> nie byłaś, choć nie raz marzyłam, że kiedyś będziemy razem...
Teraz wiem jadnak, że owo <nigdy> pozostanie na wieki.........
****************************************
Odeszłaś w nocy z 18/19 stycznia.........
Ja niestety dowiedziałam się o tym dopiero dzisiaj, po przyjściu do pracy......
Ot, przekazano mi suchą informację.
I w tym momencie świat się niemal zawalił......
****************************************
Nie wiem, jak umierałaś............
Nie wiem, co było przyczyną..............
Ale najgorsze, że nie mogłam Ci w żaden sposób pomóc, co przecież nie raz wcześniej zdarzało mi się czynić.......
Mimo to Soniu, proszę Cię o jedno - wybacz mi, że w chwili, kiedy kończyłaś swoje niezbyt łatwe życie nie było mnie przy Tobie...............
I przyjmij ode mnie ten jeszcze jeden żółty kwiatuszek......................
****************************************
Na zawsze pozostaniesz MOJĄ Najdroższą, Najpiękniejszą, Najmądrzejszą SONIĄ ...