"Pożegnać pragnę przyjaciela,w sercu mam kamień,duszę pełną łez,był mądry,wierny i taki oddany,niektórzy mówią,że to tylko pies.
Matka i córka, pełnoprawne członkinie rodziny, najmądrzejsze,najkochańsze, najpiekniejsze - mogłabym napisać o nich księgę. Razem żyły, razem są pochowane - niech tu bedą razem. Delta umarła na wylew, Sonia odeszła cichutko we śnie... Brak mi słów zeby opisać ból i pustkę po ich śmierci. Nigdy nie myślałam,że to może tak bardzo i tak długo boleć... Minęły 2 lata a moje serce nadal krwawi i się nie goi, mimo została Tosca - sznaucerka, którą wychowały i doszła April - sznaucerka mi przeznaczona, bo urodzona 19.04.04 czyli miedzy ich śmierciami. Córeczki moje kochane zawsze będę o was pamietać, czekajcie na mnie i bądzcie szczęśliwe. Tak bardzo tęsknię...